"Miarą człowieka nie jest zachowanie w chwilach spokoju, lecz to, co czyni, gdy nadchodzi czas próby."
Te słowa Martina Luthera Kinga zostały wypowiedziane bez mała pół wieku temu. Dlaczego żaden mądry człowiek nie powiedział tych słów polskim kopaczom? No, może nie tylko im...
Dno. to słowo na forach przewija się najdłużej. Czy czara goryczy osiągnęła już poziom przechyłu na gorące głowy kibiców? Co to za sport, aby dostawać (bo nie nazwę tego zarabianiem, bo poprzez zarabianie czerpanie zysku z wytwarzania jakiegoś dobra) dziesiątki lub setki złotówek za kompromitację, bądź co bądź, arenie międzynarodowej. Dlaczego piłkarze ręczni, którzy wywalczyli srebro i brąz MŚ i 4 miejsce w ME, ledwo kończą koniec z końcem? W ogóle do czego zmierza sport? Nie jesteśmy wyjątkowi. W innych krajach sportowcy z najpopularniejszych dyscyplin zarabiają jeszcze więcej. Ale czy sport stał się towarem? Raczej tak. I wątpię w szybką zmianę tego stanu rzeczy.
Szybka piłka: jesteśmy za słabi na futbol. To nas przerasta. Nie róbmy nic na siłę. Nie bądźmy tą przysłowiową krową, co nie zmienia poglądów. Pochowajmy Nasz Ś.P. Futbol, kiedy ma jeszcze ostatnie fragmenty lakieru, dawnej świetności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz